Category: "Ziemowit bloguje"
Zaproszenia okolicznościowe- jak to się zaczęło?
Wielkie bale oraz niewiele mniejsze przyjęcia odchodzą powoli w zapomnienie. Brak możliwości uczestnictwa w tego typu rauszach nie oznacza jednak przejścia do lamusa zaproszeń okolicznościowych. Zarówno mniejsze, jak i większe okazje zasługują na szczególną oprawę, o czym przekonałem się już jakiś czas temu.
Doręczanie zaproszeń szalenie modne było w czasach przedwojennych oraz w XIX wieku. W owym czasie nikt nie wyobrażał sobie pojawić się bez zapowiedzi. Dwie wojny światowe oraz następujące po nich zmiany polityczne i społeczne sprawiły, że zwyczaj zaczął powoli upadać. Jedynym ogniwem, który pozwalał na jego funkcjonowanie, były ręcznie wykonywane zaproszenia na kinderbale.
Na początku XXI wieku jednak coś się zmieniło. Ludzie coraz chętniej zaczynali organizować przebierane imprezy oraz mniejsze potańcówki. Okazje te wydawały się idealne do wręczania zaproszeń.
Zaproszenia okolicznościowe to marzenie nie jednego grafika. Możliwość puszczenia wodzy fantazji oraz spełnienia czyjegoś marzenia, jest emocją nie do opisania. Przed rozpoczęciem organizacji imprezy warto wybrać jej motyw przewodni. Dopasowanie zaproszeń do tematu pozwoli na dodanie zaproszeniom odpowiedniego charakteru. Dla profesjonalnego grafika takiego jak ja, nie ma rzeczy niemożliwych. Nietypowe kolory, nieznane dotąd wzory, a także odmienne podejście do tematu zaproszeń to aspekty, które niezmiernie cieszą podczas rozpoczęcia nowego zlecenia.
Zaproszenia okolicznościowe nie są passe. Zapraszanie powoli wraca do łask, a tworzone coraz częściej zaproszenia to małe dzieła sztuki, które szkoda wyrzucać po skończonej imprezie.
Klasyczne i z wdziękiem
Jako zawodowy grafik staję przed różnego rodzaju wyzwaniami. Moi klienci oczekują ode mnie, że będę doskonale rozumiał ich potrzeby i oddawał w ich ręce wyjątkowe projekty. Jestem w stanie uczynić to na podstawie briefu oraz rozmów dotyczących szczegółów zlecenia, jednak zawsze pozostaje ten element niepewności, czy aby na pewno poprawnie odgadnąłem intencje klienta.
Często jest tak, gdy projektuję notesy osobiste. Z reguły moi zleceniodawcy nie mają co do nich wielkich wymagań, oczekują tylko, że będą one współgrały z ogólnym wizerunkiem i komunikacja wizualną firmy. Tak, aby wręczając je klientom i pracownik, mięli pewność, że ich marka będzie promowana.
Staram się zawsze upewnić, czego dokładnie pragnie klienta, nawet jeżeli oznacza to wysyłanie mu kilkunastu wiadomości i proszenie o doprecyzowanie wytycznych. To moje zadanie. Jako profesjonalny grafik staję przed prawdziwym morzem możliwości, koncepcji, stylów, krojów i formatów. Wybranie spośród nich tego jedynego, a następnie dopieszczenie szczegółów i odesłanie klientowi zajmuje dużo czasu. Znacznie więcej jednak pochłaniają poprawki, które sugeruje zleceniodawca, te z kolei zdarzają się częściej przy mało dokładnym briefie.
Z doświadczenia wiem, jakie pytania są kluczowe, niezależnie od tego, czy projektuję notesy osobiste, czy plakaty reklamowe. Istnieją po prostu stałe wytyczne, których muszę przestrzegać oraz takie momenty, kiedy mogę sobie pozwolić na więcej swobody. To chyba najtudniejsze z wyzwań, jakie stają przez każdym projektantem - amatorem czy zawodowcem.
Jak zaprojektować ulotkę firmową godną uwagi
Chadzając po ulicach dużego miasta, niejednokrotnie zdarzyło mi się mijać studentów, których praca polega na rozdawaniu ulotek przechodniom. Jak nietrudno zaobserwować, wielu z nich przechodzi obok dorabiających żaków całkiem obojętnie, co nie jest jakimś sporym zaskoczeniem, zwłaszcza, że żyjemy w czasach, które bombardują nas zewsząd wszechobecną reklamą. Sam nie zawsze mam ochotę przyjąć kolejną ulotkę, która i tak trafi zaraz do kosza. Jakie kryteria powinna więc spełniać ulotka, by za szybko nie wylądowała w śmietniku?
Projektowanie ulotek firmowych
Pierwszym pytaniem, na jakie zawsze polecam szczerze odpowiedzieć komuś, kto zlecił mi zaprojektowanie ulotki dla konkretnej firmy, brzmi: w jakim celu tworzysz ulotkę i co chcesz osiągnąć za jej pomocą? Nie można mieć ciastka i zjeść ciasta. Ulotka firmowa może nakłaniać klienta do wejścia na stronę internetową firmy, proponować darmowe usługi próbne lub być kodem rabatowym na niektóre produkty, lecz nie wszystkim naraz. Zawsze więc polecam, by ulotka firmowa skupiała się wyłącznie na jednym wydarzeniu lub temacie. Ludzie lubią konkrety.
Wygląd firmowych ulotek
Skoro ludzie lubią konkrety, to będą mieli problem z obdarzeniem zaufaniem marki, której ulotka wygląda na przeładowaną, a tym samym nieprofesjonalną. Kiedy wykonuję dany projekt, zawsze zwracam uwagę na to, by dane kontaktowe firmy były czytelne, a layout ulotki przejrzysty i nieprzekombinowany. Należy również za wszelką cenę wystrzegać się literówek. Nic nie odstrasza bardziej niż niechlujstwo.
Wizytówka dla firmy - robisz to dobrze?
Zajmując się grafiką, zawsze prędzej czy później przyjdzie nam realizować zlecenie czysto komercyjne dla firm. Firmy większe oraz mniejsze mają podobne potrzeby, jedyna różnica polega na rozmachu i środkach, jakimi te potrzeby realizują. Wiele klasycznych rozwiązań jakie funkcjonowało w latach ubiegłych, doskonale funkcjonuje do dzisiaj, pomimo wszechobecnego dostępu do sieci oraz internetowej reklamy.
Dobra wizytówka najlepszą reklamą firmy
Wizytówka dla firmy jest równie ważna, jak dobra strona internetowa. Związane jest to głównie z tym, że trafia ona w dziewięćdziesięciu procentach do osób, które albo już z nami w jakiejś formie współpracują lub istnieje duże prawdopodobieństwo, że pracować będą.
Jak powinna wyglądać dobra wizytówka dla firmy?
Nie ma jednego uniwersalnego wzoru, który określał by to, jak ma wyglądać dobra wizytówka dla firmy. Dobry grafik często sugeruje się własnym doświadczeniem oraz intuicją. Jeśli jednak nie mamy większego doświadczenia w projektowaniu wizytówek, warto jest trzymać się kilku prostych wskazówek. Należą do nich :
- czytelność danych: wizytówka powinna być czytelna. Osoba, która na nią spogląda powinna od razu móc wyczytać, z kim ma do czynienia i z jakiej firmy. Oprócz firmy i nazwiska powinny być czytelne i szybkie w znalezieniu dane kontaktowe. Niegdyś takimi danymi był nr telefonu i adres, obecnie coraz częściej zastępuje się je mailem i adresem www.
- prostota: wizytówka to nie baner reklamowy. Ktoś kto po nią sięga nie musi być zachęcony do współpracy. Prosta wizytówka jest również elegancka, co kojarzy się z profesjonalizmem.
Naklejki na samochód - jak to robię?
Nikomu nie trzeba chyba mówić, że samochód firmowy, to nie tylko pojazd, dzięki któremu można przemieszczać się z miejsca w miejsce, ale i doskonały sposób na zareklamowanie usług oferowanych przez daną firmę. Jednak by tego typu reklama miała sens, trzeba ją zrobić z rozmysłem, a przede wszystkim zastanowić się, jaki efekt chciałoby się w ten sposób osiągnąć. Reklama ma wypływ na to, w jaki sposób jest odbierana Twoja firma. A już w szczególności reklama, która jest często widoczna - czyli na przykład w przypadku samochodu. Naklejki na samochód, jeśli zostaną wykonane we właściwy sposób, mogą przynieść Twojej firmie naprawdę wiele dobrego, zarówno pod względem wizerunkowym, jak i finansowym. Jeśli chcesz, by Twoje firma była odbierana w profesjonalny sposób, skorzystaj z pomocy kogoś, kto pomoże Ci taką reklamę stworzyć.
Wiele firm nie ma świadomości, że nawet taka kwestia, jak naklejki, wpływa na to, w jaki sposób odbierany jest jej profesjonalizm. Dlatego też dobrze wykonane jakościowo naklejki - zarówno pod względem graficznym, jak i później na etapie wydruku, to naprawdę kluczowa kwestia, o którą trzeba zadbać. Estetyczne i dobrze wykonane grafiki na samochodach wciąż są w naszym kraju rzadkością, jednak zaczyna się to powoli zmieniać. Oczywiście jest to zmiana jak najbardziej na plus i należy wspierać tego typu dążenia. Estetycznie i profesjonalnie wykonana reklama jest zapowiedzią dobrze i profesjonalnie wykonanej usługi. Dlatego nie warto lekceważyć nawet tak z pozoru prozaicznej kwestii jak naklejki na auto.